Dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami wyjątkowym doświadczeniem artystycznym, które odbyło się na moich zajęciach z dziećmi. Wiosna zapukała do naszych drzwi, a my postanowiliśmy przywitać ją w najkreatywniejszy możliwy sposób – poprzez tworzenie kwitnącego drzewa, które malowałyśmy zupełnie inaczej niż zwykle. Zamiast tradycyjnych pędzli, dzieci miały okazję eksplorować świat sztuki za pomocą... słomek! Wybrałam tę metodę, aby pokazać, jak niekonwencjonalne narzędzia mogą stać się kluczem do odkrywania nowych technik malarskich. Jedna strona słomki została celowo przecięta w kilku miejscach, co pozwoliło farbie układać się we wzory kwiatków – to była prawdziwa eksplozja kreatywności i zaskakujących efektów. Każdy "stempel" na papierze był niepowtarzalny, a dzieci patrzyły na swoje prace z dumą i zachwytem.
Aby ułatwić dzieciom pracę, przygotowałam wcześniej kserówki z motywami pnia i gałęzi. Dzięki temu mogły skupić się na eksperymentowaniu z kolorami i techniką, a struktura drzewa, która często bywa największym wyzwaniem, była już gotowa do adaptacji. Obserwowanie, jak dzieci z radością dopełniały detale, było dla mnie inspiracją – taka forma twórczości rozwija nie tylko umiejętności manualne, ale także wyobraźnię i pewność siebie.
Patrząc na efekty naszej pracy (jak widać na dołączonym zdjęciu), widzę nie tylko piękne, kolorowe drzewo, ale przede wszystkim uśmiechy, zaskoczenie i radość z odkrywania nowych możliwości. Dla mnie, jako pedagoga takie chwile są bezcenne. Udowadniają, że warto czasem oderwać się od szablonów, by dać dzieciom przestrzeń do eksperymentowania oraz by wspólnie budować mosty między sztuką a nauką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz